Polski system prawa karnego oparty jest o zdobycze oświeceniowych teoretyków prawa. To dzięki nim zdobyliśmy wiele istniejących do dziś gwarancji w ramach procesu karnego, takich jak domniemanie niewinności czy rozstrzyganie wątpliwości na korzyść oskarżonego. Z tego okresu wywodzi się także jeszcze jedna zasada – zasada indywidualizacji kary. Zgodnie z jej założeniami, kara wymierzona za przestępstwo powinna być dostosowana do okoliczności zdarzenia, sytuacji oskarżonego oraz oczekiwań społecznych. Sądy muszą zatem nie tylko ustalić, czy doszło do popełnienia czynu zabronionego i kto go dokonał, ale także czy istnieją okoliczności obciążające lub łagodzące, które mogą mieć wpływ na wymiar kary. I właśnie na wyszukiwaniu oraz odpowiedniej prezentacji okoliczności łagodzących często bazuje obrona w sprawach o jazdę po pijaku. Badanie alkomatem przez policję rzadko kiedy umożliwia kwestionowanie stanu upojenia. Trzeba skupić się na tym, by zminimalizować ryzyko otrzymania surowej kary.
Okoliczności łagodzące w prawie karnym
O tym, jaka kara grozi sprawcy przestępstwa, decyduje jej ustawowe zagrożenie, czyli przepis wskazujący rodzaj kary oraz jej minimalną i maksymalną wysokość. W tych granicach to sędzia musi zdecydować, jaka sankcja będzie wobec sprawcy (i społeczeństwa) sprawiedliwa. Sędzia musi brać pod uwagę tzw. dyrektywy wymiaru kary określone w art. 53 Kodeksu karnego (dalej: k.k.). Wyrok powinien uwzględniać m.in. motywację i sposób zachowania sprawcy, ewentualną współpracę z nieletnim, właściwości i warunki osobiste oskarżonego czy sposób jego życia przed popełnieniem przestępstwa.
W tym zakresie niedługo czeka nas swoista rewolucja. O ile bowiem wcześniej okoliczności łagodzące były wynikiem praktyki wymiaru sprawiedliwości, 1 października 2023 r. wejdzie w życie nowelizacja Kodeksu karnego, która wprowadza do kodeksu katalog przykładowych okoliczności łagodzących. Zgodnie z art. 53 § 2b k.k. będą to:
- popełnienie przestępstwa w wyniku motywacji zasługującej na uwzględnienie;
- popełnienie przestępstwa pod wpływem gniewu, strachu lub wzburzenia, usprawiedliwionych okolicznościami zdarzenia;
- popełnienie przestępstwa w reakcji na nagłą sytuację, której prawidłowa ocena była istotnie utrudniona z uwagi na okoliczności osobiste, zakres wiedzy lub doświadczenia życiowego sprawcy;
- podjęcie działań zmierzających do zapobieżenia szkodzie lub krzywdzie, wynikającej z przestępstwa, albo do ograniczenia jej rozmiaru;
- pojednanie się z pokrzywdzonym;
- naprawienie szkody wyrządzonej przestępstwem lub zadośćuczynienie za krzywdę wynikłą z przestępstwa;
- popełnienie przestępstwa ze znacznym przyczynieniem się pokrzywdzonego;
- dobrowolne ujawnienie popełnionego przez siebie przestępstwa organowi powołanemu do ścigania przestępstw.
Jest to jednak katalog otwarty i sądy wciąż mogą uwzględniać w swoich wyrokach także inne, niewymienione wyżej okoliczności.
Możliwości złagodzenia odpowiedzialności za jazdę po pijaku
Jak w przypadku każdego rodzaju przestępstwa lub wykroczenia, tak samo przy wymiarze kary za jazdę po alkoholu, sądy muszą zbadać występujące w sprawie okoliczności łagodzące i obciążające.
Należy także pamiętać, że 14 marca 2024 r. wchodzą w życie przepisy o konfiskacie samochodu za jazdę po pijanemu. Prawo będzie w tym zakresie bardzo surowe, ale przewiduje jedną furtkę. Zgodnie oczekującym na wejście w życie art. 178a §5 k.k., sąd będzie mógł odstąpić od orzeczenia konfiskaty pojazdu, jeżeli zajdzie wyjątkowy wypadek, uzasadniony szczególnymi okolicznościami.
Podsumowując tę część rozważań należy wskazać, że prawo przewiduje szereg instytucji, które można wykorzystać by załagodzić skutki skazania za jazdę pod wpływem alkoholu. Wszystkie jednak opierają się na istnieniu okoliczności łagodzących dla oskarżonego.
Jazda pod wpływem alkoholu: wykroczenie czy przestępstwo?
Polskie przepisy przewidują dwa rodzaje czynów zabronionych związanych z kierowaniem pojazdem mechanicznym po spożyciu alkoholu. Przestępstwem jest jazda pod wpływem alkoholu, wykroczeniem zaś – jazda po użyciu alkoholu. O tym, z którego przepisu będzie odpowiadał sprawca, decyduje stężenie alkoholu we krwi w czasie czynu.
Zgodnie z art. 115 § 16 k.k., stan nietrzeźwości kierowcy zachodzi wtedy, gdy:
- stężenie alkoholu we krwi przekracza 0,5 promila lub prowadzi do stężenia przewyższającego tę wartość;
- zawartość alkoholu w 1 dm3 wydychanego powietrza przekracza 0,25 mg albo prowadzi do stężenia przewyższającego tę wartość.
W opisanych powyżej sytuacjach kierowca będzie odpowiadał z art. 178a za jazdę po wpływem alkoholu. Wykroczenie stypizowane w art. 87 Kodeksu wykroczeń dotyczy natomiast jazdy po użyciu alkoholu. Zgodnie z art. 46 ustawy o wychowaniu w trzeźwości stan taki ma miejsce wtedy, gdy:
- stężenie alkoholu we krwi mieści się w przedziale od 0,2 do 0,5 promila;
- zawartość alkoholu w 1 dm3 wydychanego mieści się w przedziale od 0,1 do 0,25 mg.
Powyższe rozróżnienie dotyczy wyłącznie kierowania pojazdami silnikowymi. W przypadku rowerów, hulajnóg, deskorolek i innych podobnych urządzeń pijany kierowca zawsze będzie odpowiadał jak za wykroczenie.
Jak wysokość stężenia alkoholu we krwi wpływa na karę?
Wysokość stężenia alkoholu we krwi jest jedną z podstawowych okoliczności, które wpływają na wymiar kary dla pijanego kierowcy. Im wyższe stężenie, tym kara będzie surowsza. Wysokie stężenie alkoholu może zostać powiązane przez sąd ze zwiększonym ryzykiem, że dojdzie do wypadku na drodze. A jeśli nawet kierowca pod wpływem alkoholu wypadku nie powoduje, to siadanie za kierownicę z wysokim stężeniem uznawane jest za okoliczność świadczącą o wysokiej winie oskarżonego.
Co do zasady, im mniejsze stężenie, tym sprawca może liczyć na karę łagodniejszą. Sądy dość przychylnie patrzą na kierowców, których stężenie jest na granicy pomiędzy przestępstwem a wykroczeniem i jednocześnie ilość alkoholu w ich organizmie spada w kolejnych badaniach.
Ile można mieć alkoholu we krwi, żeby prowadzić?
Odpowiadając na pytanie, ile można mieć alkoholu we krwi, żeby prowadzić, należy ponownie spojrzeć na ustawę o wychowaniu w trzeźwości. W przeciwieństwie do zapisów Kodeksu karnego ustawa nie zawiera zastrzeżenia, że należy brać pod uwagę także poziom stężenia zmierzający do przekroczenia ustawowej granicy.
Ile można mieć alkoholu we krwi, żeby prowadzić – Jeśli wynik pokaże mniej niż 0,2 promila lub mniej niż 0,1 mg na 1 dm3 wydychanego powietrza, kierowanie samochodem będzie całkowicie legalne.
Zostałeś zatrzymany do rutynowej kontroli trzeźwości i okazało się, że prowadzisz po alkoholu? Nie zgadzasz się z wynikiem badania alkomatem? Masz prawo do obrony!
Nasi doświadczeni adwokaci z Wrocławia pomogą Ci zminimalizować negatywne skutki tej sytuacji. Posiadamy rozległą wiedzę na temat prowadzenia spraw dotyczących jazdy po alkoholu.
Zatrzymanie pijanego kierowcy podczas rutynowej kontroli trzeźwości
Złapanie osoby pod wpływem na kierowaniu pojazdem podczas rutynowej kontroli trzeźwości może zostać potraktowane jako okoliczność łagodząca. Można bowiem bronić tezy, że potencjalne zagrożenie dla innych uczestników ruchu nie było tak wielkie, skoro samo zachowanie kierowcy nie było przyczynkiem do zatrzymania go przez policję.
Powszechnie jako podstawę prawną rutynowej kontroli trzeźwości wskazuje się art. 129 ust. 2 pkt 3 prawa o ruchu drogowym, zgodnie z którym policjant jest uprawniony do żądania poddania się przez kierującego pojazdem lub przez inną osobę, w stosunku do której zachodzi uzasadnione podejrzenie, że mogła kierować pojazdem, badaniu w celu ustalenia zawartości w organizmie alkoholu lub środka działającego podobnie do alkoholu.
Część prawników wskazuje jednak, że przepis ten zezwala jedynie na badanie alkomatem przez policję osób, które swoim zachowaniem sugerują, że mogą być nietrzeźwe. Zdaniem byłego Rzecznika Praw Obywatelskich Adama Bodnara badanie trzeźwości osób, które jadą prawidłowo i nic nie wskazuje na ich wcześniejszą konsumpcję alkoholu, jest zbyt daleką ingerencją państwa w prawa i wolności obywatelskie. Przepis jest jednak jednoznaczny i dopóki nie zostanie zmieniony, badanie alkomatem przez policję będzie postępowaniem zgodnym z prawem w ramach rutynowej kontroli trzeźwości.
Pozostałe okoliczności łagodzące wyrok za jazdę po alkoholu
Oprócz stężenia alkoholu we krwi i okoliczności związanych z przeprowadzeniem badania, orzecznictwo wskazuje także na inne sytuacje, które mogą wpłynąć na łagodniejszy wymiar kary pijanego kierowcy.
W zakresie okoliczności faktycznych sprawy należy uwzględnić trzy kwestie. Po pierwsze, łagodniejszą karę może otrzymać osoba, która jechała samochodem po wiejskiej, bocznej lub generalnie mniej uczęszczanej drodze. Na niższy wymiar kary wpłynąć także może fakt, że kierowca prowadził pojazd w czasie, gdy na drodze nie było ruchu, lub był on niewielki (np. środek nocy). Wreszcie łagodniej zostanie potraktowany kierowca małego samochodu, który jest mniejszym zagrożeniem na drodze niż pojazd dostawczy czy tir.
Sąd przychylnie spojrzy na osobę, która kierowała się odpowiednią motywacją. Na łagodniejszy wymiar kary może liczyć kierowca, który wiózł do szpitala osobę w stanie zdrowia zagrażającym jej życiu. Łagodniej może także zostać potraktowany kierujący, który wsiadł za kółko, by złapać złodzieja uciekającego z jego dobytkiem albo sprawcę pobicia.
Jeśli kierujący samochodem pod wpływem alkoholu wyrządził szkodę (np. zniszczył czyjś płot albo złamał nogę przechodniowi), w uzyskaniu łagodniejszej kary pomogą mu wszelkie próby jej naprawienia i zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. Sądy przychylnie patrzą na sprawców, którzy pojednali się z ofiarami w ramach mediacji.
Okolicznościami łagodzącymi są także właściwości i warunki osobiste, czyli uprzednia niekaralność, ustabilizowany tryb życia, posiadanie pracy lub utrzymywanie rodziny.
Formy złagodzenia kary za jazdę pod wpływem alkoholu
Złagodzenie kary za jazdę pod wpływem alkoholu może przybrać różną formę w zależności od tego, jaki jest stan faktyczny sprawy. Przede wszystkim nagromadzenie okoliczności łagodzących może pozwolić przekonać sąd, by wymierzył sprawcy karę w dolnych granicach ustawowego zagrożenia.
W sytuacjach wyjątkowych, zwłaszcza gdy w grę wchodzi odpowiednia motywacja oskarżonego, możliwe jest nadzwyczajne złagodzenie kary za jazdę pod wpływem alkoholu. Zgodnie z art. 60 § 2 k.k. sąd może zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary w szczególnie uzasadnionych wypadkach, kiedy nawet najniższa kara przewidziana za przestępstwo byłaby niewspółmiernie surowa.
Gdy sąd ustali pozytywną prognozę kryminologiczną i spełnione zostaną warunki przewidziane w art. 66 k.k., możliwe jest warunkowe umorzenie postępowania. Jazda po alkoholu nie jest zagrożona karą przekraczającą 5 lat pozbawienia wolności, a zatem czasami warto powalczyć o takie rozwiązanie.
Kodeks karny wykonawczy umożliwia także złagodzenie skutków orzeczenia zakazu prowadzenia pojazdów. Po upływie połowy okresu zakazu skazany może ubiegać się o tzw. blokadę alkoholową, czyli możliwość kierowania pojazdami wyposażonymi w aparaturę, która będzie sprawdzała jego trzeźwość.
Jazdę samochodem po pijaku uznaje się za poważne przestępstwo. Warto w takiej sprawie skorzystać z pomocy adwokata. Jazda po alkoholu grozi bowiem wysoką, dotkliwą karą. Prawo dostarcza jednak instrumentów, które w ramach obrony można wykorzystać w celu ograniczenia negatywnych dla sprawcy konsekwencji.
Zachęcamy do bliższego zapoznania się z ofertą Kancelarii w zakresie spraw karnych.
Jeśli potrzebujesz pomocy w kategorii: złagodzenie kary za jazdę pod wpływem alkoholu, stężenie alkoholu we krwi, ile można mieć alkoholu we krwi żeby prowadzić, rutynowa kontrola trzeźwości, jazda pod wpływem alkoholu wykroczenie, badanie alkomatem przez policję, zachęcamy do kontaktu z adwokatem.
Ostatnie artykuły
Decyzja o rozwodzie jest jedną z najtrudniejszych, z jakimi muszą zmierzyć się rodzice. Jednym z modeli opieki, który zyskuje na popularności, jest opieka...
Czytaj więcejPotrzebujesz pomocy prawnej w sprawie spadkowej i zastanawiasz się, jak znaleźć dobrego prawnika? Zależy Ci na wiedzy, doświadczeniu i najwyższej jakości...
Czytaj więcej